Uśmiechnęłam się do Delii.
-Oczywiście, że się z tobą pobawię. A w co chcesz się bawić?
-Może w przyjęcie? - zapytała podekscytowana Delia. Roześmiałam się.
-Damon a ty co? - zapytałam jak zobaczyłam leżącego Damona odwróconego do ściany. Podeszłam do niego. - Coś nie tak?
Damon? Delia?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz