Szłam sobie po terenach watahy. Rozmyślałam nad tym czy znajdę tu przyjaciół i prawdziwą miłość...? Szłam i szłam aż nagle skoczył na mnie jakiś wilk.
- Grr! To teren watahy Porannej Rosy - Nie dla wścibskich wilków z innych watach!
- Ale ja jestem z tej watahy! Jestem nowa - Kiiyuko.
- O, przepraszam, nie znałem Cię... Ja jestem...
<Dokończy ktoś? Jakiś samiec?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz