niedziela, 19 maja 2013

Od Sayony cd.jak znalazłam skarb w górach

Obudziłam się. Ze zdziwieniem zaczęłam rozglądać się po miejscu, gdzie się obudziłam. Powoli przypomniałam sobie przykre wydarzenia z tego ranka. Teraz było południe (a przynajmniej tak mi się zdawało). Westchnęłam. Nagle do głowy przyszła mi myśl. Nie próbowałam wołać. Może ktoś usłyszy? Zaczęłam krzyczeć. Przez chwilę nasłuchiwałam i znów krzyczałam. Cisza. Nikogo nie było w pobliżu. Po pół godziny uznałam, że po co zdzierać sobie głos. Nie mogłam się wydostać. Ale...może będzie jakiejś inne wyjście? Kto wie co się czai w tajemniczych progach tych jaskiń. Powoli ruszyłam ciemnym korytarzem...
Cdn.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz