sobota, 25 maja 2013

Od Sayony cd.jak znalazłam skarb

Wodospad był przepiękny. Mogłabym chyba patrzeć na niego w nieskończoność, gdyby nie cel mojej wyprawy.mwoda z wodospu tworzyła rzekę, a trochę dalej tworzył sie następny, ale o wiele mniejszy wodospad. Potem chyba było jezioro.
-Bedziesz musiała płynac. - zauważyła Zira. Pokiwalam głowa. - Ale ja nie moge towarzyszyć, nie umiem pływać.
Popatrzyłam sie smutno na lisice. Wymielilysmy usciski na pożegnanie, poczym rozeszlysmy sie.
                                                                      ***
Bez Ziry było mi jakoś smutno. Bałam sie. Jednak dzielnie wskoczylam do rzeki. Nie wiedziałam, ze nurt jest taki silny. Przez chwile nie umialam wyplynac na powierzchnie. Dopiero po chwili wynurzylam sie. Zobaczylam duża skarpe tuż przede mna. Nie zdążyłam jej wyminac. Po chwili stracilam przytomnosc.
Cdn.
P.S.
Sorki za błędy ortograficzne, ale pisze to na telefonie :P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz