Już nie mogłem się doczekać pierwszego dnia bez mamy. Postanowiła nas zostawić i udała się gdzieś na spotkanie. Razem z Delią zostaliśmy w grocie. Najpierw zjedliśmy obiad przygotowany przez mamę, a później mieliśmy zamiar się pobawić. Bawiliśmy się w chowanego, ale co to za zabawa jak znasz każdą kryjówkę.
-Może pójdziemy pobawić się na dworze?-zaproponowałem.
-Nie wolno nam.-przeraziła się Delia.
Machnąłem ręką i ruszyłem w stronę drzwi . Jednak ktoś zatamował wejście. Spojrzałem do góry i zobaczyłem ciocię Sayonę.
Ciociu co było dalej?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz