-jak to?-zdziwiłam się
-normalnie.Ona terroryzuje naszą rodzinę-wtuliła mokry pyszczek w moje futro
-ach.Słyszałam.Widzę że do was też przyszła...
-tak-odpowiedziała-a od ciebie coś chciała ciociu?
-taaak...wiesz,długa historia...mama ci opowie.Chcesz coś do picia,jedzenia?Może herbaty?
Delia?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz