piątek, 28 czerwca 2013

Od Sayony do Nesty

Już od dawna nie widziałam Cynder. Szczerze mówiąc zaczynałam się martwić. W zasadzie było mi też trochę głupio, bo nawet jej nikogo nie przedstawiłam. Postanowiłam więc udać się do Nesty.
-Cześć Nesta. Widziałaś może Cynder? Nie widziałam już jej cały dzień.
-Nie...Ale może Soren i Ceres mogą wiedzieć. - pocieszyła mnie Nesta. Zawyła i po chwili przyleciał Ceres. Tylko Ceres.
-A gdzie Sander? - zapytała zdziwiona Nesta. Ceres przewrócił oczami.
-Poleciał oprowadzić Cynder.
-Tak długo? - zapytałyśmy równocześnie. Wzruszył ramionami. Popatrzyłam się zaniepokojona na Nestę.

Nesta?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz