Czułam się tu już dobrze. Rana czasami tylko bolała, ale Lyss zawsze uśmierzała ból Teraz wybrałam się na małą wycieczkę, ponieważ musiałam rozprostować skrzydła. Okolice były naprawdę piękne. Zauważyłam na skale innego smoka. Podleciałam do niego.
-Cześć.-przywitałam się.
-Cześć.-odparł.
-Jestem Rovena a ty?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz