-A ja już myślałem że miałaś nas pilnować.-westchnąłem.
-W sumie to dobry pomysł. z tego co wiem to nie wolno wam wychodzić pod nieobecność mamy.-powiedziała ciocia.
Popatrzyłem na nią zdziwiony, a potem wróciłem na swoje legowisko.
Moje plany na zabawe runęły w gruzach, za to Delia dopiero zaczynała sie bawić.
-Ciociu to może pobawisz się ze mną?-zapytała.
Ciociu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz